„Demokratyczny rząd, nawet jeśli nominalnie omnipotentny, jest w rzeczywistości bardzo słaby, gdyż aby utrzymać poparcie większości musi zadowalać poszczególne grupy interesów.”
— F.A. Hayek, Law, Legislation and Liberty, t. 3, s. 99.
Właściwie to taka natura jest każdego rządu: tylko w demokracji są to grupy interesu konstytuujące większość wyborczą, a w państwie niedemokratycznym jest to (zazwyczaj) mniejszość, która dysponuje środkami pozwalającymi zdobyć i utrzymać władzę (czyli ludzi, karabiny, siatkę wywiadowczą, media, autorytet społeczny, etc): może to być np. gwardia pretorianów, policja polityczna, wojsko, grupa kapłanów, dziennikarze, właściciele stacji telewizyjnych, itp.
Ludzie dążą do władzy (do ukonstytuowania rządu), aby zaspokoić swoje cele: dorobić się, zdobyć popularność, zostać bohaterem narodowym, zmusić innych do tego czy owego, albo po prostu dlatego, że przyjemnie jest być panem życia i śmierci innych ludzi. Istota rządu polega na tym, że jest to instytucja opierająca się na swoich zwolennikach, których poparcie zazwyczaj musi kupić albo ich zwyczajnie przekonać. W dawnych czasach ludzie kupowali poparcie swoimi pieniędzmi, w dzisiejszych robią to zarządzając systemem masowych redystrybucji. W dawnych czasach władza odwoływała się do wiary poddanych w boskie prawo monarchów, dzisiaj odwołuje się do wiary w naród i równość materialną.
Mówiąc zwięźle: ludzie dążą do władzy dla zaspokojenia swoich ambicji i w tym celu przekupują kluczowe grupy interesu, ale aby je przekupić muszą wpierw odebrać te środki innym. Konkurencja w walce o władzę wywołuje bodziec do zwiększania skali tej redystrybucji.