Lord Acton o przyjaciołach wolności
„Szczerych przyjaciół wolność zawsze miała niewielu, a swoje zwycięstwa zawdzięczała mniejszościom, które, aby zapewnić sobie wygraną, dobierały nierzadko takich sojuszników, których cele odbiegały od ich własnych. Sojusze te, zawsze niebezpieczne, niekiedy okazywały się zgubne, gdyż umacniały grunt opozycji, w godzinie zwycięstwa zaś rozpalały spory o podział zdobyczy. Żadna przeszkoda nie była tak uporczywa i tak trudna do przezwyciężenia jak niepewność i brak jasności co do natury prawdziwej wolności. Wrogie interesy uczyniły wiele zła, to prawda, ale jeszcze więcej szkody wyrządziły fałszywe idee. Wskaźnikiem postępu wolności jest rozwój wiedzy, a także doskonalenie praw. Historia instytucji często okazuje się historią oszustw i złudzeń, gdyż ich wartość zależy od idei, które je zrodziły, i od ducha, który je podtrzymuje. Tymczasem forma może pozostawać nie zmieniona nawet wówczas, gdy duchowy substrat jest już martwy.”
— Lord Acton, Historia wolności w czasach starożytnych